***

 

napiszę napiszę

dopóki pamiętam

więc dłonie pachniały

delikatnym lasem

na pagórku pęki konwalii wyrosły

miękkie między palcami

białe kwiatki wiosny

i póki pamiętam 

włosy

nie wiem chyba śniegiem

szyja wiem była jak oset

ale włosy nie wiem

może najwcześniejszym świtem

pierwszym w kroplach rosy

a usta

szeptały nade mną 

napiszę napiszę

to przecież pamiętam

pachniały jak spokój

jak błogość nocy

gdy masz przy sobie

człowieka