.
***
co to jest
zapytał patrząc na ogarnięte popołudniowym słońcem półki
na których wygrzewały się zwinięte w kulki słowa
wiersze odpowiedziałam
spojrzałam na ich kocie ruchy
właśnie rozpoczynał się proces scalania
we wnętrzu papieru leniwie przeciągały się litery
chodź ze mną powiedział
nie mogę piszę
no to napisz o mnie
no to piszę