.
Rzeczy proste
Nie doznałam,
albo nie dostrzegłam wiele dobra
w czasie, który właśnie
staje się pamięcią.
Smutek
rozpościerał nade mną skrzydła dnia,
który nie był łatwy do zniesienia.
Więc zapadał się w siebie i w sen,
rano jawił się w chwili przebudzenia.
Czułam zmęczenie tym dniem,
bo stał się jak wieczór dla kobiety,
co nie pragnie już czułości,
a daleka jest od śmierci.
Przywołałam
zdrowy sen,
myśl o mądrym dziecku,
dobro codzienności.
Jestem, widzę
rzeczy proste.