.
Taniec
Oboje czarnowłosi
czarnoocy
tańczą
on zgina prawe ramię
sunie z szyją wyprostowaną
ona mała
on szczupły wysoki
płyną w mroku między stolikami
fruną roztańczeni gorącem
są blisko
on leciutko na palcach
delikatnie
unosi ją
i nagle stawia
na moim stoliku
jaka ona pachnąca
moja kawa.
***